Sedany wciąż cieszą się ogromną popularnością w Europie, dlatego to jedne z częściej sprowadzanych aut z USA. W CarHunter USA mamy dla Was kilka ciekawych propozycji.
Z pewnością znasz to uczucie. W Twoim leciwym aucie wszystko zaczyna się psuć. Drobne, niby nic nieznaczące elementy wnętrza zaczynają się, rozpadać. Powtarzasz sobie, że to tylko wizualny problem, że to nic takiego. Jedna z elektrycznych szyb zaczyna przerywać pracę podczas podnoszenia lub opuszczania. Nie jest to szyba kierowcy, więc udajesz jakbyś tego nie widział. Klimatyzacja zaczyna pracować mniej wydajnie i chłodzić słabiej, mimo oczyszczenia, sprawdzenia szczelności i ponownego nabicia. Jest chłodny klimat, więc i tak za bardzo Ci to nie przeszkadza. Ale pewnego dnia zabierasz swoją drugą połówkę na randkę, albo jedziesz na wakacje, być może wybierasz się na bardzo ważne spotkanie, od którego zależy cała Twoja kariera. W połowie drogi Twoje auto odmawia posłuszeństwa i nie wiesz co jest przyczyną awarii. To właśnie ten moment, ta chwila w której dostrzegasz, że to już faktycznie moment na zmianę auta.
Ale od czego zacząć? Cóż, zawsze trzeba się zastanowić nad tym do czego auto ma nam służyć, jaki mamy styl jazdy, jak często planujemy używać auta. Ale jedno jest pewne. Jest jeden rodzaj nadwozia, który jest bardzo uniwersalny, elegancki, klasyczny i nowoczesny zarazem. Pod tym względem nic nie przebije starego dobrego sedana. Jest to nadwozie, które jako pierwsze przychodzi nam do głowy gdy ktoś mówi „samochód”. Gdyby kosmici z innej planety spytali nas czym jest samochód, zapewne pokazalibyśmy im sedana, na przykład BMW Serii 5, albo Volkswagena Passata. To nadwozie, które jest najbardziej przestronne ze wszystkich dostępnych i może oferować wiele różnych doświadczeń; od małego sedana z segmentu C, który jest w zasadzie jak hatchback, tyle że z wystającym bagażnikiem (np. Audi A3), przez sedany klasy średniej z segmentu D (takie jak Skoda Octavia Ford Mondeo, czy wspomniany wcześniej Passat), limuzyny biznesowe klasy wyższej segmentu E (m.in. BMW Serii 5, Mercedes Klasy E, Audi A6, Jaguar XF), aż po pełnowymiarowego, luksusowego sedana klasy wyższej z segmentu F (np. Mercedes Klasy S, BMW Serii 7, Audi A8).
I trudno się dziwić, sedan to zwyczajnie kwintesencja samochodu osobowego. A przez to, w jak wielu wariantach jest oferowany przez prawie każdego producenta na świecie, można go łatwo dopasować do każdego rodzaju kierowcy i do każdego przeznaczenia. Większe sedany, segmentu D i E są też całkowicie rozsądnymi autami rodzinnymi, gdyż w swoich bagażnikach mieszczą o wiele więcej przestrzeni, niż można by się spodziewać. Objętość bagażowa w tych autach często jest niewiele mniejsza niż w porównywalnym kombi, a wyglądają z reguły zdecydowanie lepiej. Pełnowymiarowe, luksusowe limuzyny jak Seria 7, czy Jaguar XJ, również mają często ogromne bagażniki, aby pomieścić walizki podróżne przewożonego z tyłu prezesa czy innej ważnej osoby. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, aby zapakować swojego luksusowego sedana na rodzinne wakacje z dwójką dzieci. No chyba, że pierwszy właściciel wybrał opcję lodówki na szampana…
Jednak nietrudno dostrzec, że mimo wielu zalet sedany w Europie nie są zbyt popularne. Na przstrzeni ostatnich lat trochę się to zmienia, jednak wielu Europejczyków reprezentujących klasę średnią preferuje wybrać praktycznego hatchbacka, kombi, lub crossovera, gdy już decyduje się na zakup, a najczęściej na finansowanie auta nowego, z salonu. W USA jest nieco inaczej. Amerykanie nigdy nie byli wielkimi fanami hatchbacków czy małych (w ich rozumowaniu małych) kombi. Niegdyś kwadratowe i kanciaste, dziś nowoczesne i obłe – sedany niezmiennie pozostają standardem samochodu na Nowym Kontynencie. Oczywiście, w ciągu ostatniej dekady duże oraz średnie SUVy stały się stopniowo bestsellerem w Stanach i Kanadzie i do tej pory pochłaniają coraz większą część rynku. Jednakże sedanów już zakupionych i jeżdżących jest w Ameryce całe mnóstwo. A jako, że w przeciwieństwie do sytuacji na przykład w Polsce, lekko używane sedany z segmentu E, takie jak BMW Serii 5 nie są postrzegane jako jakieś bardzo wyjątkowe czy ekskluzywne, ich ceny przy odsprzedaży są nierzadko bardzo atrakcyjne.
Jednak w naszym przypadku oczywiście nie kończy się na zakupie. Auto trzeba jeszcze odebrać i sprowadzić je jakoś do naszego kraju. Po drodze pojawia się sporo niepewności, stresu, opłat, podatków, akcyz i innych nieplanowanych kłopotów. Dlatego nie warto próbować użerać się z tym samemu. Najrozsądniej jest zlecić to profesjonalistom, którzy wiedzą co robią i zajmują się sprowadzaniem samochodów z Ameryki na co dzień. Zwłaszcza obecnie, w czasach globalnego kryzysu zdrowotnego, podróżowanie na inny kontynent i załatwianie wszystkich formalności może być nie tylko zawiłe i uciążliwe, ale też potencjalnie niebezpiecznie. Korzystając z kompleksowych usług sprowadzenia auta mamy pełną transparentność procesu, a nie musimy prawie wcale wychodzić z domu.